czwartek, 31 października 2013

Rozdział 4

Otwarłam powoli powieki. Na myśl o wczorajszym dniu w brzuchu uwolniło się stado motyli. Chciałam wstać, ale poczułam czyjś ciepły oddech na szyi i rękę oplatającą mnie w pasie.
Zayn
Jak oparzona wydostałam się z łóżka. O mało nie straciłam równowagi.
-CO. TY. ROBISZ. W. MOIM. ŁÓŹKU?- wysyczałam.
Malik lekko się poruszył.
-Do cholery jasnej odpowiedz!- wrzasnęłam na chłopaka.
 Periculosum oparł się na łokciu i otworzył oczy. Wyglądał niesamowicie. 
Dlaczego musisz być taki przystojny? No...
-Zasnęliśmy, a teraz choć, bo jest dopiero 4- odparł i pociągnął mnie za rękę. 
Mimowolnie upadłam na łóżko. Chciałam wstać jednak silne ramię Malika mocną przyciągnęło mnie do niego. Chciałam się wyrwać, ale nie potrafiłam się ruszyć. Czekałam aż zaśnie by odejść od niego. Niestety zapadłam w głęboki sen.

*

-Fi wstawaj- usłyszałam zachrypnięty głos chłopaka.
Byłam zadowolona, że nie użył mojego pełnego imienia. Otwarłam oczy i to co zobaczyłam totalnie odebrało mi rozum.
Bez opanowania wpatrywałam się w jego klatkę piersiową. Moja dłoń już miała dotknąć jego skóry, ale zdążyłam się opanować. Czułam jak moje policzki stają się czerwone. Szybko odwróciłam się na drugi bok. Miałam nadzieje, że nie zauważył tego. Po chwili znów popatrzyłam na niego. Widać było kpiący uśmieszek na jego ustach. 
-G...g...gdzie jest moja mama?- zapytałam lekko jąkając się.
-Pojechała do pracy. Jest już 14 więc się zbieraj- odparł, pomagając mi wstać. 
Lekko się uśmiechnęłam w podzięce i poszłam do łazienki. Ej zaraz co?
-Jest już 14?- zapytałam spanikowana.
-Tak kochanie- odparł i pokazał swoje białe ząbki. 
-Nie byłam w szkole! Mama mnie zabije!- podsumowałam.
-Nie zabije. Rano tutaj była- odpowiedział siadając na parapecie. 
-Co? I nie wygoniła cię z MOJEGO łóżka?- nerwowo przygryzłam wargę. 
-Nie i nie przygryzaj tej wargi- odparł, a jego tęczówki się trochę ściemniły.
No tak. W końcu nigdy nie miałam zbyt dużego powodzenia u facetów, a tu zjawia się przystojny, cofnij, CHOLERNIE przystojny syn sąsiadki. Myślę, że ona będzie pomagać Malikowi. Przecież to moja matka. Wstałam i podeszłam do szafy. Wyciągłam z niej czarne lity z brązowym obcasem, koszulkę z nadrukiem "Music", niebieskie jeansy i jasną kurtkę jeansową.
  
 
Szybko pomknęłam do łazienki. Zamkłam się i wykonałam wszystkie poranne czynności. Włosy spięłam w luźnego koka i wyszłam z łazienki. Ku mojemu zdziwieniu nie zauważyłam Zayn'a. Zaczęłam go szukać po pokojach jednak nigdzie się nie pojawił. Zrezygnowałam z dalszych poszukiwań i poszłam do kuchni. Mój głód dał o sobie znać. Chciałam wyciągnąć mleko z lodówki lecz na drzwiach spostrzegłam przyklejoną karteczkę. 
"Musiałem wyjść. Bądź gotowa na 19. Zayn xxx" 
W głębi duszy ucieszyłam się, że chcę ze mną gdzieś wyjść. Ale stop. TO MALIK! Przecież to mogą być jakieś nielegalne wyścigi!  
Oddychaj Fi! Oddychaj. 
Postanowiłam to olać. Zabrałam mleko i płatki. Próbując się nie wywrócić na schodach podążałam do mojego pokoju. Z jednego z pudeł wyciągłam stary gramofon. Wypuściłam dużo powietrza z płuc przez co kurz na nim się podniósł. Postawiłam odtwarzacz na jednej ze stosów książek. Z innego pudła wyciągłam płyty winylowe z piosenkami The Beatles, Rolling Stones i innych. Nałożyłam płytę i przyciągłam do niej igłę. Muzyka zabrzmiała w pomieszczeniu. Odetchnęłam i zabrałam się za czytanie książki. Zupełnie zamknęłam się w małym świecie pełnym magicznych istot. Z mojego świata wyciągnął mnie dźwięk dzwonka. Popatrzyłam na zegar. Wskazywał już 19. Niechętnie odłożyłam książkę i poszłam otworzyć drzwi. Przekręciłam klucz. 
-Cześć mamo. Ja idę czytać. Aaa i jakby Zayn tu przyszedł to powiedz, że mnie nie ma- powiedziałam nawet nie patrząc na nią.
-Cóż chyba Zayn cie wyprzedził- odparła, a raczej odparł Malik. 
Szybko obróciłam się w jego stronę. Widząc jego piękne czekoladowe tęczówki moje usta wygięły się ze zdziwienia. 
-Mam nadzieje, że nie zamierzasz tak wyjść?


*
Przepraszam, że wcześniej nic nie dodałam. Wiecie szkoła itp. Zapewniam, że w następnych rozdziałach będzie ciekawiej. Możliwe, że uda mi się jeszcze dzisiaj napisać kolejny. Trzymajcie kciuki! <3 
+ przepraszam za błędy!

6 komentarzy:

  1. boski pliska napisz dzisiaj bo zajebiście piszesz ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajne opowiadanie :) Bardzo mi się podoba tytuł bloga :3 Czekam na next xx
    PS. Możesz mnie informować o nowych rozdziałach na TT? Będę wdzięczna: @luv_my_jade

    OdpowiedzUsuń
  3. Czekam na kolejny ^^ Rozdział ekstra <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny. Czytając tego bloga stwierdzam, że mój jest do d**y. Weny!!!
    XOXO

    OdpowiedzUsuń

To od ciebie zależy czy następny rozdział się pojawi. Napisanie komentarza zajmie ci zaledwie kilka sekund. :) -@monAchilles